parafia
images/b_dzieci.jpg

Mojżesz

Skąd się biorą dzieci? Wiadomo - od bociana, z kapusty i z braku wody. W końcu przed porodem matki wołają: "Odeszły wody". A Mojżesza odwrotnie - przyniosły wody. Takie, dziecko z wody.

Całe życie miał pod górkę. Niby książę Egiptu, ale władzy nie dostał (a raczej od władzy by dostał, więc musiał uciekać). Owce też pasał pod górkę, na której rozmawiał z Krzakiem. Chciał wiedzieć, z kim ma przyjemność, ale poznał tylko Imię Tajemnicę. Wrócił do Egiptu, ale negocjacje z faraonem nic nie dały. Dopiero 10 mocnych argumentów przekonało władcę Nilu, by wypuścił jego ziomków. A potem z nimi wędrował przez wodę (dosłownie) i skwar (też dosłownie). Do tego musiał ciągle wysłuchiwać ich narzekania: "Daleko jeszcze?". 

Mateusz

A tak to widzą dzieci.

Jeszcze zaległy rejs Noego.

No i jeszcze święty Mikołaj, bo obrazki są zawsze z następnego dnia.